|
MISJONARKI SZKOŁY (DOMINIKANKI NIEHABITOWE)
Osiemset lat temu św. Dominik ze swymi braćmi wyszedł na szlaki Europy, aby spotykać ludzi w ich codzienności i głosić Bożą prawdę. Od osiemdziesięciu lat my, jego duchowe córki, Misjonarki Szkoły (dominikanki niehabitowe), staramy się uczestniczyć w jego duchowości i dzielić jego misję. Pełna nazwa naszej zakonnej rodziny to Unia Św. Katarzyny ze Sieny – Misjonarki Szkoły. Unia – podkreśla wolę jedności i znaczenie życia we wspólnocie sióstr. Św. Katarzyna ze Sieny to średniowieczna święta dominikańska, łącząca kontemplację z zaangażowaniem w życie. Na niej wzorowała się założycielka Zgromadzenia Włoszka, Sługa Boża Matka Luigia Tincani (1889-1976), która połączyła pełnię konsekracji Bogu z zaangażowaniem w świat kultury. Jak św. Dominik i św. Katarzyna ze Sieny idziemy w świat na poszukiwanie „ubogich”, zwłaszcza tych najbardziej oddalonych od Boga, aby być dla nich świadkami Jego prawdy i miłości. Misjonarki – bo chcemy wychodzić do ludzi, spotykać ich w ich środowisku (dlatego nie nosimy habitu ani żadnych specjalnych symboli zakonnych). Szkoła to miejsce naszej misji, ważne ale nie jedyne. Możemy pracować wszędzie tam, gdzie można działać z innymi, pomagać im, świadczyć o Chrystusie. Realizujemy swoją misję przez pracę zawodową i przez inne rodzaje działalności, jak na przykład małe akademiki, zaangażowanie w parafii, rekolekcje i dni skupienia. Centrum naszego życia jest modlitwa – wspólna i indywidualna – zwłaszcza celebracja Liturgii Godzin i Mszy Świętej. To jest źródło naszej siły i naszej misji. Cechą charakterystyczną powołania dominikańskiego jest studium, czyli poszukiwania prawdy o Bogu, człowieku i świecie, pojmowane jako jeden ze środków służących własnemu uświęceniu oraz misji. Dlatego staramy się wcielać w życie hasła: Caritas Veritatis, czyli umiłowanie prawdy i Contemplari et contemplata allis tradere, czyli przekazywanie innym tego, co „otrzymałyśmy” na modlitwie i podczas studium. Pracujemy w pokorze i ukryciu, żyjąc ramię w ramię z innymi, podzielając ich trudy i kłopoty w pracy, tę samą odpowiedzialność. Jesteśmy obecne we Włoszech, Indiach, Pakistanie, Holandii i Stanach Zjednoczonych, a w Polsce w Lublinie i Krakowie.
|