Strona główna
Powołanie
Porozmawiaj
Spotkanie z ...
Jednym słowem
Drzwi Otwarte
Krużganek zakonny
Śladami świętych
Moja modlitwa
Listy od Was
Warto przeczytać
Galeria Foto

-- Partnerzy portalu --

Wydawnictwo Sióstr Loretanek

Żywa Wiara

Misyjne Drogi

-- Polecamy --

Oaza - Ko¶ciół Domowy












Moja służba

 Moje powołanie


 Trzeba umrzeć, aby żyć! Dając siebie innym bezinteresownie umieram sobie i rodzę się do prawdziwego i wolnego życia, już tutaj poznając smak nieba.
Taka droga ubóstwa i cierpienia jest tak naprawdę wolnością i radością. Po to, aby żyć, po to, aby przemienić się w samego Chrystusa. To daje radość ducha, prawdziwą radość, której nic ani nikt nie odbierze.

 Życzę Tobie Bracie (Siostro), abyś potrafił nosić w sobie konanie Jezusa.(,, Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele”). Abyś odkrył swój sposób naśladowania Chrystusa ubogiego i ukrzyżowanego i przemieniał się w nowego człowieka, a w końcu w samego Chrystusa, który nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz aby służyć i oddać życie za braci.
Prosimy Cię Panie Boże o tę łaskę, bo sami z siebie nic nie potrafimy. Amen.

Pokój i dobro!
Z darem modlitwy za wszystkich i każdego z osobna przy Tronie Jezusa Eucharystii – Twoja siostra.

<< 

s.M. Bronisława od Chrystusa Króla OCPA

KLARYSKI OD WIECZYSTEJ ADORACJI -  Pniewy 
 

Co o tym myślisz?

Masz pytania?
Chcesz porozmawiać?
Zobacz tu... 

Komentarze:

dobrzezejestescie

, 2010-12-17

Dzięki Agatko za tą radosną wiadomość:-). Już pewnie jesteś w zakonie:-),życzę wielu łask Bożych na tej nowej drodze życia. "Wpatruj się w Niego, rozmyślaj o Nim, uwielbiaj i staraj się Go naśladować"- św.Klara

Kasia, 2009-09-08

Chciałabym się z wami podzielić nowiną :) znalazłam drogę, którą chce kroczyć :) wstępuje za 2 tygodnie do zgromadzenia :D cieszę się niesamowicie z podjęcia decyzji, bo ponad rok temu wypowiadałam się właśnie tu... borykając się którą drogą iść i jak odczytać powołanie. Teraz już wiem posłuchałam jednej wspaniałej siostrzyczki i powiedziała: powierz to wszystko Bogu !!! módl się !!! daj sobie trochę czasy, a wszystko odczytasz... i rzeczywiście nie zastanawiąjąc się, nie planując znalazłam drogę którą chce iść by dobrym być :) i na tę wędrówkę przyjęłam zaproszenie od Jezusa !!! Pragnę z Nim iść przez życie pozwalając się prowadzić przez radości, a zarazem smutki codzienności :) bardzo proszę o modlitwę !!! :D Trwajmy mocni w wierze :)

Agata, 2009-08-01

Witam! Potrzebuje inforamcji do szkoły na temat meskich zakonow w polsce. Jakie sa rodzaje, jakie zasady tam obowiazuja itp

Ewuś, 2009-03-26

Dzięki M.

, 2009-02-04

Zakon kontemplacyjny to np. zakon Sióstr Norbertanek (na stronie głównej, po prawej stronie w menu jest link "Zapukaj tak po prostu" - tam jest adres email do sióstr).

Maciej, 2009-02-04

Przepraszam, że to trochę nie na temat ale chciałabym wesprze finansowo jakiś zakon kontemplacyjny, proszę o adres . Małgorzata

Małgorzata, 2009-02-03

A np.co Aniu chciałabyś wiedzieć???:-) Byłam u Sióstr na rekolekcjach,takie rekolekcje pozwalają na to,aby poznać choć trochę zakon,Siostry...

Kasia, 2008-09-25

Nie znam tego zakonu a bardzo bym cos chciala wiecej wiedziec.

anna, 2008-09-20

siostry klauzurowe są Kwiatem polskiej ziemi. sylwio, agato jak zakon to tylko w klauzurze,oddać się całkowicie BOGU, a ON nie rani i nie zawodzi. życzę powodzenia

aga, 2008-07-29

chciałabym powiedzieć Sylwii;że ja z obawy;że nie podołam;zrezygnowałam;gdy Pan mnie wołał.Wyszłam za mąż;urodziłam syna i podobnie jak św. Rita mam niedobrego męża.Teraz już wiem;że jedynym Mężczyzną;który nie zawo-dzi jest Bóg.Rozeznając moją drogę też myślałam o zakonie kontemplacyjnym.Będę żałować mojej decyzji do końca życia. Może gdy wychowam syna;we wdowieństwie;któryś z klasztorów zgodzi się mnie przyjąć?Tęskniąc za życiem zakonnym czytam na te tematy i żałuję;że nie odpowiedziałam Bogu -tak- gdy mnie wołał

Stachna, 2008-06-23

Agato, powołanie poznaje się po spokoju serca i radości wewnętrznej, która nie mija, oraz głębokim przekonaniu, że to Pan Bóg tego chce. Wtedy cała reszta - co i jak będzie - w ogóle się nie liczy. Poszukaj kogoś, kto Ci pomoże żyć prawdziwie po chrześcijańsku (kierownictwo duchowe), poświęcaj czas na modlitwę, może jedź na rekolekcje, a sam Pan Jezus Cię poprowadzi. Z modlitwą

Sabina, dominikanka niehabitowa, 2008-06-21

czytam i chłone swiadectwa Siostr.Odnajduje tam siebie.Boje sie podjecia tej ostatecznej decyzji,modle sie i pytam Boga czy na pewno,czy mam sile,czy sam fakt niepewnosci juz nie skresla zycia w zakonie.Duzo dylematow,praca,dzialanie w Wspolnocie,na razie tym wypełniam czas i odsuwam odpowiedz na pytania. Bardzo prosze o modlitwe.

Sylwia, 2008-05-30

Mam 19 lat. Od roku uczęszczam codziennie do kościoła a nawet się zdaża, że nawet dwa razy dziennie choć moi znajomi uważają, że jest ze mną coś nie tak... że to nie normalne, ale stało tak się po wypadku zaczęła dostrzegać że jest wiele takich osób co przychodzą do Pana Jezusa o pomoc gdy tylko coś jest nie tak i jak się wszystko uda i jest ok to już zapominają o modlitwie. Modlitwa sprawia że w moim sercu jest radość... Za tydzień piszę maturę... ale od pewnego czasu coraz częściej myśle o pójściu do zakonu... boję się reakcji rodziców, znajomych ponieważ mogą to wziąść jako żart... a tak nie jest... Jak rozpoznać czy to jest to......

Agata, 2008-04-27

serdeczni was pozdrawiam ciesze sie ze umacniacie modlitwa ludzi ,bardzo was kocham

magdalena, 2008-01-21

Czytałam niektóre komentarze i sa bardzo piękne ciesze się ,że dziewczyny jeszcze wierza w swoje powolanie .Pamiętam jak ja miałam 14 lat i pragnełam zostac Siostrą zakonna ja również nie wiedziałam które Zgromadzenie wybrac jest ich dużo wiem.Przekonałam sie,że to nie my wybieramy Zgromadzenie to Pan Jezus prowadzi nas do takiego Zgromadzenia w którym On chce abyśmy były. We wrzesniu wstępuje do Zgromadzenia i naprawde trudno jest mi zostawić tu moją rodzinę ale to nie ode mnie zależy od Pana naszego ... Zycie zakonne jest piękne ale i trudne po to jest postulat aby sie przekonac czy napewno to moja droga??Wierze,że wytrwam w tym przekonaniu pozdrawiam wszytskie dziewczeta które myśla o życiu zakonnym :)

Sandra, 2007-11-29

Miałam okazę poznać jedną z waszych Sióstr.Zrozumialam jak wiele nam dajecie,jak jesteście wspanialym przykladem oddania Jezusowi wszystkiego.Dziękuje

Ania, 2007-10-14

+ Pozdrawiam kochane Siostry klaryski z Pniew. Nie tak dawno czcicliśmy św. Klarę...piękna uroczystość w klauzurze...a to już wrzesień i wasz kapelanik musi biegać do szkoły uczyć dzieci miłości jaką miała św. Klarka. Przez okazję tego komentarzyka pozdrawiam Wszystkie Siostry. O Kasi, która tu się ze mną męczyła też pamiętam i modlę się. Wasz pamiętający neokapelan

kapelan, 2007-09-02

Pozdrawiam Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji z Pniew! :-) Pamiętam w modlitwie.

Kasia, 2007-08-23

Pozdrawiam wszystkie Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji, zwłaszcza Kęty!!! Kochane siostry, pamiętam o Was w modlitwie przed Bogiem...

znajoma, 2007-08-16

Droga Moniko! To piękne, że już w tym wieku rozmyślasz o oddaniu się Panu Jezusowi na własność, o przebywaniu z Nim w jak najściślejszej łączności. Nie martw się, ze jeszcze nie wiesz który zakon wybrać. Jeszcze nie czas na takie wybory - zapewniam. Jeśli mogę Ci coś powiedzieć, to mam dla Ciebie pocieszajacą wiadomość: już teraz możesz starać się o to by byc przy Nim blisko przez częstą modlitwę osobistą, korzystanie z sakramentów świętych, adorację Jego Obecności w Eucharystii. Myślę, że mówiąc trochę żartem, "trening czyni mistrza". Skoro pragniesz sie połączyć z Panem Jezusem - nie widze przeszkód by zacząć od zaraz! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!

Katarzyna, 2007-07-26

bardzo poruszyl mnie ten artykul-pelen prostoty i milosci.ja pragne wstapic do zakonu,ale niejestem pewna ktory zakon wybrac.intensywnie rozmyslam o zakonie klauzurowym.mam dopiero 15 lat ale juz chce jak najscislej polaczyc sie z jezusem.

monika, 2007-07-25

Kiedy miałam 12 lat. Miałam powazny wypadek. Wtedy prawie wogóle się nie modlilam ostatniej nocy przed wypadkiem postanowilam zmówić różaniec sama nie wiem co mnie do tego nakłoniło. Dzień póżniej jak spadłam z bardzo dużej wysokości i uderzyłam się głową ob cement w drodze do szpitala znów zaczęłam odmawiać różaniec. W nim przyrzekłam Bogu, że jeśli będę zdrowa to poświęce mu całe swoje życie i kążdego dnia będę modlić się do NMP. Minęło już 3 lata, a ja dalej odmawiam różaniec, czuje, że żyje razem z Bogiem i nigdy go nie opuszcze.

Sylwia, 2007-07-03

MAM NA IMIE EWELINA MAM TEŻ KOLEŻANKE EWELINA CHCEMY RAZEM PRZYSTĄPIC DO ZAKONU

EWELINA SZACOŃ, 2007-05-11

Od jakiegośczasu zastanawiam się na pójściem do zakonu, jednak nie wiem jak moi najbliżsi na to zareagują . Lubię chodzić do Kościoła i modić się, chciałabym pomagać innym. Chciałabym się dowiedzieć jak poznać, że ma się powołanie z góry dziękuję za odpowiedź

Ewa, 2007-05-10

ostatnio coraz częściej zastanawiam sie nad życiem w zakonie.jednak problem tkwi w tym że nie wiem jak sie do tego zabrać. boje sie reakcji innych, rodziny,przyjaciół. w dodatku skończyłam zwykłe liceum. co do tekstu to bardzo mnie poruszył. chciałabym też zrobić cos dla innych..ale chyba nie potrafię...prosze o jakikolwiek kontakt i wiadomości na temat postepowań w kierunku zakonnym. z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam... Warto skontaktować się siostrą w dziale "Zapukaj tak po prostu ... " (redakcja)

Marta, 2007-04-29



 
 strona główna

 „RÓŻANIEC”
-lipiec-sierpień 2018
 „Szerokie są drzwi ubogiej chaty”
 Rekolekcje wakacyjne 2015
 Zapraszamy do Rabki-Zdrój po wypoczynek i zdrowie!
 Każdy dzień rekolekcji uczył mnie czegoś nowego
 Szkaplerz karmelitański
 Bł. Ojciec Hilary Januszewski
 Maryja - doskonały przykład naśladowania Jezusa
 Eliasz - życie w obecności Boga
 Gdy jestem z Toba, ziemia mnie nie cieszy
 MARIANIE
 Pamiętajmy o różańcu!
 Błogosławiony Antoni Leszczewicz
 Błogosławiony Jerzy Kaszyra
 Błogosławiony Jerzy Matulewicz
 Błogosławiony Stanisław Papczyński
Copyright (c) 2006-2015 Zakony.pl Konto w portalu  |  Zakony żeńskie  |  Zakony męskie  |  Podziel się ...  |  O portalu  |  Kontakt  |  Partnerzy